czwartek, 7 listopada 2013

Znowu słucham...

Nie pamiętam gdzie natknęłam się na piosenki tej ślicznej długowłosej Ukrainki. Występowała na Eurowizji w 2008 roku Jej wyjątkowość nie kończy się tylko na urodzie, trzeba posłuchać jak śpiewa i o czym. Może ktoś nie lubi popu, ale jej utworów słucha się z przyjemnością, tym bardziej, ze śpiewa po ukraińsku, dużo po rosyjsku i po angielsku. Jednym słowem - piosenkarka, której utwory warto poznać.
Na początek:
Ani Lorak
No i jakie są Wasze odczucia? Powiedzielibyście, że to Ukrainka?
A tu po rosyjsku:
С первого взгляда
Солнце

Na dużą uwagę zasługuje też Pelagieja. Styl, jaki prezentuje; uczucia, które wkłada w swoje utwory powodują, że jej piosenek chce się słuchać długo... i nagle człowiek przypomina sobie o lokalnym patriotyźmie, że kulturę narodową przyćmiewają produkty amerykańskie.
Pelagieja prezentuje we współczesnym wydaniu utwory kozackie lub na kozackiej kulturze oparte. Cenią to ci, dla których kultura zachodnia  niesie zło i zepsucie.
Ogromne wrażenie wywarło na mnie wykonanie utworu kozackiego w ukraińskiej wersji znanego nam programu - Voice of Poland. Aż mam ciarki.....

Под ракитою
Не для тебя
Вишня белоснежная
Pelagieja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz