W końcu przyjechali. Oczekiwaliśmy ich z ciekawością - jacy będą, czy się dogadamy. Obawy mieliśmy niemałe, ale dziś można powiedzieć: pierwsze koty za płoty. Goście z Ukrainy, bo o nich mowa, okazali się być sympatyczną młodzieżą z ciepłym i przyjacielskim nastawieniem do nas. Dwie grupy polskiej młodzieży, która od niedawna zaczęła uczyć się języka rosyjskiego, już pyta o kolejne wymiany :)
Było bardzo sympatycznie.Dzięki tej wizycie porozmawialiśmy sobie po rosyjsku i poznalismy ludzi z Ukrainy. Nauczylismy sie tez kilku nowych zagadnien i poznalismy jak u nich jest w szkole-Bartek i Kamil
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie za bardzo mogliśmy się z nimi dogadać ale było super :)
OdpowiedzUsuńByli od nas lepsi w składaniu origami.
OdpowiedzUsuńMatMaz
Dzęki nim nauczyłem się: как теъя зовут
OdpowiedzUsuńпривет i kilka innych słówek. Chciałbym , żeby jeszcze przyjechali
Mimo małych problemów z dogadaniem się.. było bardzo fajnie.. ;)) M-U-L-I-N-A ;)
OdpowiedzUsuńHa ha ha, ejjjjj ta mulina..... Długo nie zapomnę, ale teraz już nie żałuję :) Wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi :)))))
OdpowiedzUsuń